Cień wiatru

Znalazłam ta książkę na najniższej półce regału w moim domu. Zapomniana ,odchodziła już w niepamięć.
Zainteresował mnie tytuł . Otworzyłam pierwszą stronę i już oderwać się nie mogłam. Jest to ten rodzaj książek którą czyta się do północy ,mówiąc sobie jeszcze tylko jedna strona i już się kładziesz.

ByÅ‚em Å›wiÄ™cie przekonany, że ta książka czekaÅ‚a na mnie już od dawna, bardzo możliwe, że czekaÅ‚a już na mnie, zanim w ogóle przyszedÅ‚em na Å›wiat.”
Nie będę orginalna publikując tą recenzję. Zrobiło to już dużo osób przede mną ,ale jeśli jeszcze nie czytaliście "Cienia Wiatru" to musicie.
Ojciec zabiera pewnego dnia dziesiÄ™cioletniego Daniela Sempere  w tajemnicze miejsce. Jest to cmentarz zapomnianych książek. ChÅ‚opiec ma wybrać sobie jednÄ… z tysiÄ™cy opuszczonych dzieÅ‚ i ocalić od zapomnienia. Przywrócić do życia.
Wybiera sobie książkę o tytule "Cień Wiatru" autorstwa niejakiego Juliana Caraxa. Czyta ją przez całą noc ,a później zafascynowany nią próbuję dowiedzieć się czegoś więcej o innych dziełach tego człowieka. Nie może też zrozumieć jakim cudem taka genialna książka ,została zapomniana.
Okazuje siÄ™ ,że nikt nie sÅ‚yszaÅ‚ o zagadkowym Julianie.Podobno ktoÅ› kiedyÅ› spalaÅ‚ wszystkie jego dzieÅ‚a. MÅ‚ody Sempere za wszelkÄ… cenÄ™ chce odkryć jego  historiÄ™. Nie spodziewa siÄ™ nawet ,że zaczyna tym samym niebezpiecznÄ… przygodÄ™ życia ,która bÄ™dzie trwać przez lata.
Pewnego dnia spotyka czÅ‚owieka który przedstawia siÄ™ jako  Líam Coubert i stoi tak ,żeby nie można byÅ‚o dostrzec jego twarzy.Wszystko byÅ‚o by w miarÄ™ w porzÄ…dku gdyby to imiÄ™ nie należaÅ‚o do osoby wymyÅ›lonej w "Cieniu Wiatru". NosiÅ‚ je diabeÅ‚.Chce odkupić od Daniela tÄ… książkÄ™ ,a kiedy on odmawia ,mówi mu ,że chcÄ™ jÄ… spalić.

Wyjął z kieszeni pudełko zapałek. Zapalił jedną. Światełko płomyka oświetliło jego twarz. Zmroziło mnie. Osobnik ten nie miał ani nosa, ani ust, ani powiek. Właściwie nie miał twarzy, bo ta pokryta była jakby maską czarnej, pooranej bliznami, zżartej przez płomienie skóry.(..)-Palę je-szepnął.
 Jest to opowieść o książkach ,nieszczęśliwych miÅ‚oÅ›ciach ,kÅ‚amstw oraz morderstw które siÄ™gajÄ… czasem dalekich czasów.Nad tym wszystkim unosi siÄ™ zagadka Caraxa i jego życia ,którÄ… odkrywamy kawaÅ‚ek ,po kawaÅ‚ku. PoznajÄ…c fakty pozornie ze sobÄ… nie zwiÄ…zane ,coraz bardziej przywiÄ…zujemy  siÄ™ do głównych postaci.

Opowieść miała strukturę przypominającą rosyjskie matrioszki: w większej babie siedzi mniejsza, w tej zaś jeszcze mniejsza. Z czasem narracja rozpadła się na tysiące historii, tak jakby główna opowieść znalazła się w korytarzu pełnym luster, co powodowało, iż jej tożsamość rozszczepiała się niejako na dziesiątki różnych odbić, choć ciągle była jedną i tą samą opowieścią.
Cytat ten pochodzi z książki ,ale bardzo dobrze może opisać,samÄ… książkÄ™.Opowieść  miaÅ‚a dużo wÄ…tków pobocznych ,które choć zupeÅ‚nie różne, byÅ‚y ze sobÄ… powiÄ…zane i tworzyÅ‚y pod koniec jednÄ… opowieść.
 Jest to moja pierwsze przeczytana książka Zafón ,ale już zdobyÅ‚am innÄ…. Jest to "ÅšwiatÅ‚o wrzeÅ›nia". Recenzja ukażę siÄ™ już niebawem :)

Tytuł :Cień wiatru
Autor:  Carlos Ruiz Zafón
Moja ocena: 6/6
Wydawnictwo: Muza 

Komentarze

  1. Muszę przeczytać tę książkę! Już kiedyś zamierzałam, ale ze względu na to, że jest dosyć sporawa, odkładam to i odkładam, bo chciałabym mieć więcej czasu, żeby móc jej poświęcić - pewnie się za nią zabiorę w długi weekend albo święta. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Zafóna !! Po prostu !! To jak on pisze ... jakim sposobem pisze ... główni bochaterowie ... miejsce , akcja , wszystko jest takie wciągające !! Uważam że seria , w której znajduje się Cień Wiatru jest bardzo inteligentnie zrobiona - można się do niej dostać przez każdą książkę jaką się przeczyta ;P Oczywiscie z tych 2-óch pozostałych ;) Przyznaje sie bez bicia - rec enzji do końca nie doczytałam , bo gdy tylko dojżałam tytuł byłam takla uchahana , że ktoś o nim napisa ;) Sama na swoim blogu zrecenzowałam kilka ksiazek więc ten bardzo mi do gustu przypada .
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjna książka, również właśnie od tej zaczęłam poznawać twórczość Zafona. Bardzo przypadł mi do gustu styl autora. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli już mnie odwiedziłeś zostaw choc słówko :) Zależy mi na twoim zdaniu

Popularne posty z tego bloga

Kto odejdzie już nie wróci

Primark w Polsce - czy powinniśmy się aż tak cieszyć?

Papierowa księżniczka